Rozszerzaj horyzonty – przeczytaj więcej książek! Podobne odezwy są powtarzane regularnie przez dziennikarzy na wielu portalach publicystycznych, społecznościowych jak i nawet w telewizji. W Polsce ludzie dawno przestali „pożerać książki co obecnie widać jak na dłoni – od dawna monitoring czytelnictwa wskazuje spadek regularnego czytelnictwa, a nierzadko jedynym dochodowym okresem dla wielu księgarni staje się okres zakupu… książek i podręczników szkolnych. Bo te jeszcze rodzice są zmuszeni kupować.

Chcemy czytać a nie możemy

Jak sobie jednakże mają poradzić w sytuacji, jeżeli naprawdę marzymy o tym by czytać więcej, a problemem jest wszechobecny w dzisiejszych czasach „brak czasu”? Czy mamy wykorzystywać dosłwonie każdą wolną minutę w ciągu dnia, nawet spędzaną „na tronie” w toalecie aby przeczytać chociaż kilka stron książki?
Niekoniecznie. Z pomocą może przyjść nam odpowiedni trening umiejętności szybkiego czytania. Całkowicie realnym i osiągalnym dla większości społeczeństwa pułapem jest poziom 400-500 słów na minutę, czyli ok. 2000 znaków. Aby sobie zwizualizować jakie to tempo – wystarczy powiedzieć że przeciętnie strona maszynopisu w wordzie ma 1700 znaków.
A więc – idąc na kurs szybkiego czytania dalibyśmy sobie szansę an czytanie książek tempem sięgającym nawet 80-100 stron na godzinę lub nawet jeszcze lepszym ( tu zależy dużo od naszych predyspozycji)

Opcja w której wybieramy się na kurs szybkiego czytania również będzie od nas wymagała pewnych inwestycji czasowych – szybkiego czytania niestety nie jesteśmy w stanie opanować w kilka godzin, jednakże warto pamiętać że jesteśmy w stanie wykorzystać ten czas na przeczytanie ulubionych książek, co połączy nam przyjemne z pożytecznym.
Warto wiedzieć że wraz ze wzrostem umiejętności szybkiego czytania często przychodzi mimowolny trening pamięci. Często spotykana jest znaczące poprawienie zdolności zapamiętywania przez osoby uczestniczące w kursach szybkiego czytania.